7 września 2014

waniliowa panna cotta

Jestem zakochana w kuchni włoskiej i we Włoszech też :D Byłam tam w wakacje, w październiku wybieram się znów.
Jednym z najpyszniejszych deserów i z pewnością jednym z najprostszych w przygotowaniu jest panna cotta.
Deser o konsystencji pomiędzy musem a galaretką, bardzo bogaty. Wystarczy bardzo mała ilość, aby się nasycić. Najpyszniej smakuje ze świeżymi malinami <3



waniliowa panna cotta
(4-6 porcji)

- 500 ml śmietanki 30-36 %
- 1/2 szklanki mleka (dowolnego)
- 3-4 łyżki ksylitolu (można zastąpić cukrem trzcinowym, kokosowym lub ulubionym słodzidłem)
- 1-2 łyżeczki pasty waniliowej
- 2 płaskie łyżeczki żelatyny w proszku

1. Śmietankę wraz z mlekiem, ksylitolem i pastą waniliową podgrzej prawie że do temperatury wrzenia.
2. Żelatynę rozrób w 2-3 łyżkach zimnej wody i dodaj ją do masy śmietanowej. Wymieszaj dokładnie trzepaczką.
3. Przelej do dowolnych naczyń, zostaw w temperaturze pokojowej do ostygnięcia.
4. Przełóż do lodówki (każdą porcję przykryj czymś z wierzchu), chłodź co najmniej 2 godziny.
5. Aby panna cottę ładnie podać, umocz naczynko w której ona się znajduje na chwilę we wrzątku, a następnie obróć do góry nogami na talerz, w razie potrzeby pomagając sobie nożem. Lekko rozpuszczone brzegi pana cotty stworzą sos. Przyozdób dowolnymi owocami lub czekoladą/karmelem/sosem.

PS. Przed wakacjami udało mi się obronić z całkiem niezłą oceną, teraz jestem licencjonowaną panią dietetyk. :) Jednak wybieram się do Wawki na kierunek food design, nie mogę się doczekać <3
Pozdrawiam Was, mordeczki!! :*

13 maja 2014

ciasteczka konopne z olejem i cukrem kokosowym

Cześć! ;D

Ciastka te stworzyłam na potrzeby prezentacji na seminarium. Temat prezentacji sobie wymyśliłam sama :)). 

Nasiona konopne zawierają dużo (25 %) pełnowartościowego białka o kompletnym profilu aminokwasowym oraz tłuszcz (30 %) o dużej zawartości omega-3 i pięknym stosunku omega-6 do omega-3 (2,5:1). Ponadto konopie przemysłowe wykazują właściwości przeciwgrzybicze, przeciwzapalne, przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe, świetnie wpływają na profil lipidowy, obniżają cholesterol, ciśnienie krwi, działają korzystnie na układ sercowo-naczyniowy.

Aha, i konopie przemysłowe zawierają śladowe ilości THC. Po pierwsze to jest kwestia odmiany i sposobu hodowli, a po drugie konopii przemysłowych nie hoduje się dla kwiatów, a największe skupisko THC jest właśnie w gruczołach żywicznych kwiatów żeńskich roślin. 
Także spokojnie, produkty z konopii przemysłowych mogą być spożywane również przez dzieci :)

Nasiona konopne mają smak zbliżony do słonecznika, mega mi smakują również na wytrawnie, bardzo lubię dodawać je do pesto lub posypywać nimi bajgle, przed włożeniem do piekarnika <3 Na ciastka zużyłam resztkę, więc zamawiam zaraz kolejną paczkę.



Ciasteczka konopne z olejem i cukrem kokosowym

- 2 szklanki mąki (mieszanka: gryczana + Lubella 3 zboża pełnoziarnista)
- 100 g masła + 100 g oleju kokosowego nierafinowanego zimnotłoczonego
- ¼ szklanki cukru z palmy kokosowej + ¼ szklanki ksylitolu
- 1 jajko
- 5 łyżek nasion konopnych
- szczypta soli, pasta waniliowa, skórka z cytryny


Mąkę wymieszaj z nasionami konopnymi, cukrem i solą. Dodaj tłuszcz, wymieszaj go dokładnie z mąką, do uzyskania konsystencji mokrego piasku. Dodaj jajko, zagnieć jednolitą i zwartą masę. Odłóż do lodówki na min. godzinę. Po godzinie wytnij ulubione kształty, piecz 15 min w 180 stopniach C.



16 kwietnia 2014

słodko-słony dorsz na kokosowej kaszy jaglanej

Blog co prawda jest wegetariański, jednak ja nie jestem do końca wegetarianką. Jeśli obserwujesz mojego bloga od dłuższego czasu, dobrze o tym wiesz.
Uwielbiam dorsza, uwielbiam kaszę jaglaną, ten obiad musiał kiedyś powstać ;D
Kasza smakuje delikatnie, trochę kokosowo, sprawia wrażenie lekko mlecznej, jest słonawa. Stanowi doskonałe odbicie dla smaku dorsza, którego mięso jest delikatne, ale wzbogacone sosem z dodatkiem pomidorów, czosnku, sosu sojowego i pietruszki, smakuje wyraziście. 
Miłym, odświeżającym akcentem jest surówka z portulaki, z lekkim balsamicznym vinegretem.

Jak zwykle polecam! ;))



kokosowa kasza jaglana
(4-6 porcji)

- 1,5 szklanki kaszy jaglanej
- 2,5 szklanki wody
- 1 kartonik 200 ml mleczka kokosowego
- szczypta soli

1. Kaszę jaglaną wsypałam do rondelka, prażyłam około 5 min często mieszając, aż ziarna lekko się podprażyły i zaczęły przyjemnie pachnieć.
2. Zalałam ją wodą i mleczkiem kokosowym, posoliłam, zamieszałam, doprowadziłam do zagotowania się, zmniejszyłam grzanie płyty na małe i gotowałam pod przykryciem 15 minut. W tym czasie przygotowałam rybę.

słodko-słony dorsz
(5-6 porcji)

- ok. 800 g steka z dorsza (kupiłam w Lidlu, można użyć zwykłego fileta z dorsza ;)
- 2-3 garści pomidorków koktajlowych
- 3-4 łyżki oliwy z oliwek extra vergine
- 1 łyżka masła
- kilka łyżek sosu sojowego + kilka łyżek wody
- suszony czosnek (lub świeży wyciśnięty przez praskę), oregano, czosnek niedźwiedzi, sól, kurkuma
- kilka łyżek soku z cytryny
- 2 łyżki syropu z agawy
- garść natki pietruszki

1. Na patelnię wlałam oliwę i dodałam masło. Rozpuściłam, wsypałam przekrojone na pół pomidorki koktajlowe.
2. Dodałam sos sojowy, wszystkie przyprawy i zioła oprócz natki pietruszki, wraz z wodą. Dusiłam 2-3 minuty, aż wszystko się połączyło.
3. W międzyczasie dorsza oczyściłam ze skóry i pokroiłam na niezbyt małe kawałki.
4. Ułożyłam je jeden obok drugiego na patelni, dusiłam 3 minuty, po czym przewróciłam każdy kawałek na drugą stronę i dusiłam kolejne 3 minutki. Trzeba uważać przy przewracaniu, ryba jest bardzo krucha i delikatna, trochę się rozpada.
5. Na sam koniec posypałam natką pietruszki.



14 kwietnia 2014

jagodowy "sernik" z jogurtów greckich

Sernik ten nie ma w sobie ani grama sera, a w smaku ma coś podobnego do cukierków Fruitella. ;D
Kremowy, delikatny, słodko-kwaskowo-jagodowy, a jego idealnym uzupełnieniem jest maślany i lekko orzechowy spód z płatków owsianych.
No i kolor!! Totalne pocieszenie na te szare, deszczowe dni.



jagodowy "sernik" z jogurtów greckich


*spód*

- 1, 5 szklanki płatków owsianych (zmielonych w blenderze na mąkę)
- 2 łyżki masła
- 1 łyżka nierafinowanego oleju kokosowego
- szczypta soli
- 1 łyżka syropu z agawy (lub innego płynnego słodzidła, ewentualnie 1 łyżka brązowego cukru trzcinowego plus 1-2 łyżki wody)


*masa 'serowa'*

- 4 opakowania jogurtu greckiego light (oczywiście można użyć klasycznego)
- 3 jajka
- 3/4 szklanki brązowego cukru trzcinowego + 2 duże miarki stewii
- 3 łyżki skrobi kukurydzianej
- 3 łyżki mąki kukurydzianej
- 3 łyżki eko proszku z liofilizowanych jagód* (można zastąpić kolejnymi 3 łyżkami mąki lub skrobi kukurydzianej i dodać zmiksowane świeże lub mrożone jagody)


1. Zblendowałam płatki owsiane na mąkę. Rozpuściłam tłuszcz, dodałam do mąki owsianej wraz z cukrem i solą. Wymieszałam na konsystencję kruszonki (mokrego pasku). Ciastem wyłożyłam spód okrągłej formy wyłożonej papierem do pieczenia.

2. Do blendera dodałam wszystkie składniki masy na sernik. Zmiksowałam, wylałam na wylepioną spodem blachę (masa wychodzi bardzo płynna)
3. Blachę okręciłam od spodu folią aluminiową, aby w razie gdyby blacha okazała się nieszczelna, sernikowa masa nie wylądowała na dnie piekarnika.
4. Piekłam w 160 stopniach przez 70 minut.
5. Wystudziłam w lekko uchylonym piekarniku.
6. Na ciepło też smakuje pysznie ;D







* Do zrobienia sernika użyłam ekologicznego proszku z liofilizowanych jagód. Jest to produkt (niedługo pojawi się w sprzedaży), który testuję dla firmy LyoFood, w której pracuję. Szczerze jestem zafascynowana jej działalnością i bardzo się cieszę, że mogę być jej członkiem.
Zajmuje się ona liofilizacją produktów i potraw. Więcej możesz poczytać na ich stronie stronie [klik] i odwiedź koniecznie ich profil na facebooku.

Buzi i smacznego, mordeczki! ;*

16 lutego 2014

kluski leniwe z nasionami chia [bezglutenowe]

Cześć!
Wreszcie (wczoraj) ten koszmar zwany sesją się skończył!!
To moja ostatnia na tej uczelni, przede mną jedynie dokończenie licencjatu i obrona :D

Teraz będę miała więcej czasu, żeby dodawać przepisy.

Dzisiaj przedstawiam Ci kluski leniwe, bardzo zdrowe, o dość klasycznym smaku, ale, jak to w moim przypadku bywa, mocno udziwnione :D Są błyskawiczne do przygotowania (10-15 minut). Przyznaję, że jestem od nich uzależniona, jem je od paru dni codziennie, są przepyszne! :D

Przepis ten dedykuję mojej koleżance z roku, Agatce, która na każdym kroku zaskakuje mnie swoim ciepłym usposobieniem i serdecznością, no i pisze pracę licencjacką na temat nasion chia :)))




kluski leniwe z nasionami chia
(1 porcja)


- 125 g twarogu półtłustego (polecam ten z Lidla, wtedy to będzie pół kostki)

- 1 łyżka nasion chia (namoczonych , najlepiej przez całą noc w 3 łyżkach mleka roślinnego/mleka krowiego/wody, a jeśli nie przez całą noc, to chociaż przez 10-15 min)
- 2 czubate łyżki mąki ryżowej pełnoziarnistej
- 1 czubata łyżka mąki gryczanej
- 1 miarka stewii (opcjonalnie)


- na wierzch, do smaku: pasta waniliowa (alternatywa dla ekstraktu waniliowego), olej kokosowy nierafinowany zimnotłoczony, ksylitol i syrop klonowy


1. Nastaw wodę, aby się zagotowała. W czasie, kiedy to się będzie dziać, przygotuj masę na kluski.
2. Twaróg rozdrobnij widelcem, dodaj namoczone nasiona chia i stewię, ponownie dokładnie wymieszaj, na jednolitą masę.
3. Dodaj obie mąki, na początku wymieszaj wszystko widelcem (będzie wyglądać jak kruszonka), a następnie wyrób ręką. Masa szybko łączy się w całość.
4. Pokrój ją na dowolne ulubione kształty.
5. Posól gotującą się wodę, wrzuć kluski, jedna po jednej. Gotuj przez 3 minuty od wypłynięcia.
6. Podaj z ulubionymi dodatkami. Ja pokryłam je czubatą łyżeczkę oleju kokosowego, polałam odrobiną pasty waniliowej, a po przełożeniu na talerz posypałam ksylitolem i polałam syropem klonowym.
Zdecydowanie polecam :D
Wszystkie zdjęcia i przepisy są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich kopiowanie (no chyba, że mnie o tym poinformujesz;).