Kolejny eksperyment, który ZDECYDOWANIE muszę zaliczyć do udanych!!
Miałam straszną ochotę na ciasto nie będące sernikiem ani tartą, ale smakujące serem, mega wilgotne i mające coś z cynamonowej drożdżówki.
Udało mi się to osiągnąć, efekt mnie wręcz zaskoczył ;D
ucierany placek cynamonowo-twarogowy z orzechową kruszonką
(na formę kwadratową 20x20 - 16 kawałków)
*mokre*
- 2 łyżki oleju kokosowego nierafinowanego + 2 łyżki oleju rzepakowego nierafinowanego
- 2 łyżki miodu rzepakowego + 3/4 łyżeczki stewii w proszku (biały proszek o zawartości 95% glikozydów stewiolowych - 300 razy słodszy od cukru; sprawdzajcie na opakowaniach bo te proszki się różnią!)
- 2 jajka '0'
- 250 g chudego twarogu
- szczypta soli, mnóstwo cynamonu (!), kardamon, skórka z cytryny i z mandarynki, łyżeczka
- ok. 1/4 szklanki maślanki
*suche*
- garść rodzynek
- po pół szklanki: zarodków pszennych, mąki pełnoziarnistej lubella 3 zboża, mąki ryżowej pełnoziarnistej
- łyżeczka sody oczyszczonej + ok. 2 łyżki domowego octu jabłkowego (żywego, mętnego)
*na wierzch
- po garści nerkowców i migdałów, utłuczonych w moździerzu
1. Najpierw utarłam w misce wszystkie mokre składniki na jednolitą masę. Małe grudki twarogu były widoczne, tak ma być.
2. Wsypałam suche składniki, oprócz sody z octem. Dokładnie wymieszałam.
3. Gdy masa była już jednolita, wsypałam sodę, polałam ją octem i energicznie wymieszałam. Dzięki temu cała masa się napowietrzyła i lekko spuchła.
4. Przełożyłam do silikonowej, kwadratowej formy, wyrównałam, posypałam z wierzchu orzechami.
5. Piekłam w 180 stopniach z termoobiegiem przez 40 minut.
---------------------------------------
No i jeszcze muszę się z Wami podzielić przepisem, bez zdjęcia, na boski dip z dyni, w sumie powstał przypadkiem, ale tak bardzo mi posmakował, że dzisiaj zrobiłam go znowu :D
No i w sumie wpasowuje się w dzisiejsze Halloween ;D
Smakuje on dość serowo, ale nie ma w nim sera, tylko są płatki nieaktywnych drożdży. Mają one smak bardzo serowo-parmezanowy, są niesamowicie wartościowe dla całego ciała, są genialne!
No i jest w nim sporo oleju lnianego, nierafinowanego zimnotłoczonego, bogatego w kwasy tłuszczowe omega-3 które działają prozdrowotnie, przeciwzapalnie, odżywiają mózg i regulują mnóstwo rzeczy w organizmie (razem z metabolizmem), a przy tym pomagają nawilżyć stawy - obecnie jest mi to bardzo potrzebne, mocno je ostatnio przeciążyłam :/
dip 'serowo'-dyniowy
- ok. szklanka domowego puree z upieczonej dyni
- 1,5 łyżeczki musztardy
- chlust sosu sojowego, pieprz cayenne, curry, czubryca
- mały kawałek cebuli, bardzo drobno posiekany
- 2 łyżki płatków nieaktywnych drożdży
- 2 łyżki oleju lnianego nierafinowanego zimnotłoczonego
- można dodać suszone pomidory, albo troszkę koncentratu pomidorowego/podduszonych pomidorów/puszkowanych pomidorów - dynia i pomidor genialnie się uzupełniają ;D
*
Hyh to już 100 obserwatorów, dziękuję Wam!!!!!!!!!!!!!!! :***
<3